Drukuj
Kategoria: Recenzje

Dreamtime 1992

Surrealistyczny industrial z bardzo dobrymi samplami, z dwoma perkusjami i dwoma basami grającymi razem, z enigmatycznymi choć lakonicznymi tekstami ("Mind...Suck, Head...Fuck, Mind...Mind, Mind...Field", "Drill, demand, drill, command. Control, kill, demand, drill" itp.), doskonałą realizacją nagrań, koncepcjami. Nie ma drugiej płyty w tym enigmatycznym klimacie. Jej specyficzna, halucynogenna atmosfera wgniata w fotel, natomiast moc przekazu można poczuć nawet na drug dzień po przesłuchaniu.

Przy pierwszym zapoznaniu się z "Transfixion" można odnieść wrażenie że czegoś w tym wszystkim brakuje. Być może przesterowanych gitar? To odczucie znika jednak zupełnie wraz z lepszym zapoznaniem się z tą genialną muzyką. Transfixion to doskonała płyta w każdym calu.

Muzykami jacy tworzyli, znany z częstych zmian składu Sonic Violence, byli w tamtym okresie:

• Andy - Bass;

• Paul - Bass;

• Bill - Sampler;

• Peri - Drums;

• Elmer - Drums and Vocals.

Transfixion to mechaniczna muzyka przemysłowa przepełniona samplami w klimacie socjologicznym, mocnymi, energetycznymi, ciężkimi rytmami niczym w starym Laibach, oraz niczym nie kontrolowaną perwersją i brutalnością. Jest to mroczny industrial nagrany z niewątpliwym fetyszem jeśli chodzi o technologię samplingu. Jesto jeden z bardzo niewielu zespołów, w którym klawiszowiec obsługujący sampler wykreował swój własny, specyficzny i oryginalny styl próbek. Podobieństwa do innych formacji są w przypadku Sonic Violence znikome (być może ze względu na nietypowy zestaw sprzętu), ale być może adekwatne byłyby takie nazwy jak wczesny Godflesh, czy może Swans z czasów kiedy jeszcze nie grała w nim Jarboe. Rekomendować można Transfixion szczególnie fanom wyżej wymienionych grup, ale także wielbicielom dawnego, granego w technice analogowej, industrialu.

Drumcomputer