Drukuj
Kategoria: Recenzje

The Young Gods 2019

swans - leaving meaningJesienią tego roku ukazał się nowy album Swans "Leaving Meaning", będący zwiastunem nowego stylu grupy. Ponieważ jestem ich wieloletnim fanem poczuwam się w obowiązku do wspomnienia co jakiś czas o tej kapeli. Nowy album w przypadku Swans to zawsze niezwykły fenomen. Niestety ze Swans mam ten problem, że byłem zbyt przyzwyczajony do starych dobrych płyt z początkowego okresu działalności. Choć ostatnie płyty po ich reaktywacji podobają mi się, stanowią jednak tak dużą dawkę artystycznych koncepcji, że z trudem przychodzi napisanie czegoś sensownego. Analizowanie ich muzyki szybko rozrasta się do obszernych elaboratów. Dlatego w przypadku Leaving Meaning postanowiłem napisać rzecz na gorąco tuż po publikacji krążka. Nie chcę tu zbytnio analizować muzyki, lecz zostawiam Wam ich muzykę do własnej interpretacji. Ograniczę się do napisania kilku subiektywnych odczuć oraz paru faktów, które dotyczą wydanego albumu. 

Swans po swojej rekatywacji kilka lat temu zaskoczył wszystkich mocnym, noise'owym i eksperymentalnym stylem. Ich mocne, hipnotyczne koncerty odbiły się szerokim echem wśród fanów i muzyków z różnych środowisk. Na "Leaving Meaning" doszło do niewątpliwej zmiany i złagodzenia stylu. Główną przyczyną jest zmiana składu. W projekcie wzięli udział dawni członkowie zespołu, muzycy z Angels of Light. Gościnnie do pracy nad albumem Michael Gira zaprosił między innymi Annę i Marię von Hausswolff, Bena Frosta, The Necks, Baby Dee Hawk i Hacksaw i wielu innych. Pozwólcie, że przytoczę słowa lidera i wokalisty Swans, który najlepiej wyjaśnia tę kwestię:

„Leaving Meaning to pierwszy album odkąd rozwiązałem zespół, z którym współpracowałem w latach 2010-2017. Obecny skład tworzą muzycy, których wybrałem ze względu na ich muzyczny i osobisty charakter. Intuicyjnie wiedziałem, że będą pasować do klimatu jaki chciałem stworzyć na płycie. Dzięki swoim umiejętnościom, gustowi i osobowości, w znacznym stopniu wpłynęli na aranżacje nagranego materiału. Są to ludzie, których pracę podziwiam i których towarzystwo lubię osobiście” 

Chociaż nowy materiał jest lżejszy nie oznacza, że jest melodyjny czy piosenkowy. O wiele łagodniejsza i nastrojowa jest sekcja rytmiczna, natomiast muzycznie i stylistycznie Swans pozostaje przy tym, do czego nas przyzwyczaili.  To niewątpliwie poetycki, artystyczny charakter tworzonej muzyki, pełen improwizacji, transcendencji. Usłyszeć tu można echa spokojniejszego i balladowego stylu zespołu z okresu płyt z "królikiem", projektu World Of Skin czy ambientalność "Soundtrack for the blind". Jednocześnie muzyka zawarta na "Leaving Meaning" jest czymś zupełnie nowym. Przyznam, że nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Na album składa się dwanaście długich utworów a cały materiał trwa ponad półtorej godziny. 

To bardzo dojrzała płyta i niesamowita muzyczna podróż. Oryginalność, niesamowity klimat oraz przyjemność ze słuchania sprawiają iż nowa płyta Swans zasługuje na najwyższe noty.

Łebski

younggodrecords.com


 

Przeczytaj inne recenzje Swans oraz projektów związanych z tym zespołem na Industria:

Swans " Filth"

Norman Westberg „Music From: MRI, 410stairs, Plough”