Napalmed 2011

Pod przewrotną nazwą Eine Stunde Merzbauten kryje się kilkuosobowy projekt, w którego składzie gra Radek Kopel z Napalmed; estetykę projektu można określić jako industrial noise z bardzo mocnym wskazaniem na ten drugi gatunek.

Grafika, tytuł oraz nazwy utworów zachęcają, by sprawdzić jaka muzyka kryje się za tym tajemniczym i zabawnie nazwanym projektem. Z treści okładki wynika, że na płycie są 3 utwory, które są coverami Merzbow, Einstuerzende Neubauten oraz Napalmed. W przypadku Eine Stunde Merzbauten prawdziwe okazuje się powiedzenie, ze ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Po odpaleniu krążka zostajemy miażdżeni po kolei dawkami industrialno noisowych hałasów, hukiem traktowanych bez litości metalowych elementów perkusyjnych, by ponownie zostać przyparci do ziemi destrukcyjnym hałasem. Terapia trwa 80 minut a w planie nie ma żadnych przerw. 

W przypadku recenzowanej płyty zaskakuje bardzo dobra realizacja nagrań. Zaliczyć to można na bardzo duży plus. Według informacji znalezionych w internecie materiał został nagrany w profesjonalnym studiu a za nagrywanie mix i mastering odpowiedzialny byl Roman Dobrev z Ponte Records.

Brzmienie jest wyrównane, dobrze zachowane są proporcje między różnymi instrumentami i źródłami hałasu, umiejętne i stonowane użycie dobrej jakości pogłosów nie przeszkadza i w ciekawy sposób umiejscawia różne trzaski i hałasy w przestrzeni akustycznej. Ciekawy miks nie ujmuje również nic z ciężaru samej muzyki. 

Płytę zdobi ciekawie zaprojektowana szata graficzna. Okładka wykonana jest w postaci profesjonalnego digipacku. Zdjęcia z eksperymentalnych sesji Eine Stunde Merzauten zostały przerobione w abstrakcyjną czarno-czarna grafikę. W interesujący sposób połączono błyszczącą i matową czerń. 

Gatunki takie jak industrial i noise wcale nie muszą się wykluczać. Moga się świetnie przenikać i uzupelniać. 

Pyta jest ciężka, ekstremalna zarówno jeżeli chodzi o stylistykę granej muzyki jak również o formę zawarcia jej na nośniku. Czas trwania płyty to dużo więcej niż eine stunde i stanowi nie lada wyzwanie dla słuchacza zaznajomionego nawet z najbardziej ekstremalnymi projektami noise. Zawiera też wiele fascynujących dźwięków metalicznych potraktowanych umiejętnie, jeżeli chodzi o granie jak i preparowanie efektami. Wydaje się, że w tym gąszczu chaotycznie i eksperymentalnie zagranej improwizacji wszystkie dźwięki pasują i mają swoje miejsce.

Łebski

Eine Stunde Merzbauten / Napalmed - oficjalna strona