Self Released 2018
Jest to ostanie jak dotąd wydawnictwo czeskiego duetu (rezydującego w Pradze) - duetu dość już znanego w kręgach muzyki elektronicznej i alternatywnej. Do twórczości Eweliny Chiu i Daniela Vlčeka trzeba się po prostu przekonać. Na początku poznawania poszczególnych wydawnictw wydawało mi się, iż materia muzyczna generowana przez formację, nie posiada w ogóle ,,uderzenia''. Najbardziej podobały mi się elektroniczne, ambientowe utwory z niewielką ilością wokalu. Muzykę Bazel można jednak polubić. Te triphopowe głosy są niezłe, obrazu całości dopełniają ciekawe teksty i bardzo ,,obce'', wykręcone, brzmienia skompoznowane prawdopodobnie dzięki użyciu cyfrowej syntezy dźwięku.
Wydawnictwo które opisuję zbudowane jest z dwóch kompozycji. Trwają one łącznie nieco ponad dwanaście minut. Według mnie, produkcja jest tutaj znacznie lepsza aniżeli w przypadku poprzednich wydawnictw Bazel. Podobają mi się też znacznie bardziej wszystkie wokale, bo są nieco niższe. Całość idzie dość mocno do przodu w stronę, jakiegoś dziwnego w swojej formie, ritual synth idmu, trudno to jednoznacznie stwierdzić na łamach krótkiej recenzji singla. Z obu kompozycji na uwagę zasługuje zwłaszcza ,,Still Mandatory'' (utwór ładnie się rozwija w czasie). Myślę iż Bazel podąża w dobrym kierunku. Około dziesięciu takich utworów i byłby ciekawy, zabójczy album w klimtach electro folk idm. Polecam to wydawnictwo wszystkim wtajemniczonym w elektroniczny klimat. W muzyce alternatywnej po 2010 roku jest to jeden z oryginalniejszych projektów, ... sam nie wiem ... do czego to w ogóle jest podobne ...