Drukuj
Kategoria: Recenzje

Self Released 2018

Synapse Horizon - Crossroad to the Void

Jest to jakaś forma dziwnego ambientu! Z reguły w ogóle nie słucham takich mdłych pozycji; wydaje mi się iż album ten niczego nie wnosi do ,,muzyki bez bitu''; podobnych klimatów jest ogólnie na rynku dość dużo. Brzmienie jest tutaj bardzo pompatyczne i nobliwe; zatem brak tu zupełnie poczucia humoru - szkoda, bo czasy są doprawdy ,,chłodne''. Te dość zawiłe struktury które tu są, tworzone chyba z wielu klastrów, to przykład minimalu. I dlatego nie jestem przekonany co do tego, czy jest to w ogóle brzmienie otoczenia, czy może jakaś forma subiektywnej muzyki twórcow (coś jakby odgłosy z innych pokładów rozumu lub brzmienia ,,z wnętrza umysłu'').

A po co tyle tego ostatnio wychodzi? To do przemyślenia. Podział na rytm oraz to co jest przeciwieństwem bębnów to jedna z umów; ogólnie według pionierów muzyki elektronicznej (Pierre Henri Marie Schaeffer), mamy tu jedynie tylko przedmioty dźwiękowe. Podejście do stylów (jak wynika z pewnych filmów na Youtube) zależy od charakteru. Charakter określa to jakiej muzyki się słucha. Osoby lubiące wysokiej jakości brzmienia i klasowe koncerty i festiwale ... no cóż, tacy fani prawdopodobnie lubią nieregularne i mdłe struktury, takie jak tutaj mamy. Jak na jakąś formę subiektywniego mrocznego ambientu, ,,Crossroad To The Void'' ma dość kiepskie brzmienie. Przypomina mi ono trochę dokonania muzyka ukrywającego się pod pseudonimem Cousin Silas lub pewne dzieła projektu Mothertape. Czasami jak na moje ucho jest tu zbyt dużo bardzo wysokich częstotliwości! Zwróćmy uwagę na ciekawy cytat, pochodzący z oficjanej strony Bandcamp formacji Synapse Horizon:

,,Nikt nie dociera do celu w ziemskim życiu. Ale twoje przeznaczenie w zaświatach zależy od twoich działań podczas życia. Poznajcie Jakuba, samozwańczego pobożnego człowieka. W rzeczywistości jest on hipokrytą - okrutnym człowiekiem. Tak, jest on pełen nienawiści, nienawiści że nie może kochać siebie o wiele mniej niż ktokolwiek inny. Z samozadowolonym poczuciem słuszności spędził całe życie na osądzaniu innych i definiowaniu ich grzechów. Niedługo będzie spał i dowie się, dokąd w życiu pozagrobowym prowadzą puste słowa i święte życie. Niedługo przejdzie on długą drogę do Gehenny".

Tak jak poetycki i w przybliżeniu niezrozumiały dla mnie jest ten cytat, tak też niezrozumiała oraz barokowa jest muzyka zawarta na ,,Crossroad To The Void''. Album ten niestety niczego nowego nie wnosi do dość szeroko rozumianej muzyki elektronicznej. Nie jest to melodyjne, jest to w miarę mroczne ... ale i tak podobnych wydawnictw jest multum. Szkoda niestety czasu na słuchanie tej podziemnej publikacji zupełnie nieobiecującego projektu.

Drumcomputer-Sokil