Drukuj
Kategoria: Recenzje

Aquarellist 2007

Aube - Imagery Resonance

,,Imagery Resonance'' to przykład interesującej, minimalistycznej, surowej jeśli chodzi o klimat, dark ambientowej płyty. Cechą charakterystyczną tego wydawnictwa jest niewątpliwie jego analogowe, industrialne brzmienie.

W muzyce generowanej za pomocą aparatury studyjnej istnieje co prawda dowolność jeśli chodzi o łączenie ze sobą elementów zarówno samego dźwięku jak i aranżacji (czyli na mikro i makro poziomie), jednak chyba tylko genialne pomysły mogą dać bardzo dobre wyniki. Aube na tej publikacji potwierdza to stwierdzenie.
 Na ,,Imagery Resonance'' wykorzystano jako materiał wyjściowy, brzmienia produkowanego w latach 1980 - tych automatu perkusyjnego Amdek PCK-100. Wyzwalane z egzeplarza tej maszyny dźwięki zostały w dalszym etapie prac producenckich poddane obróbce oraz nałożone na siebie w sposób polifoniczny. Działania te miały miejsce w Studio Mecca Kyoto w Japonii w 2007 roku.
 Cechami charakterystycznymi omawianego albumu są surowość i minimalizm. Jednocześnie zachowano tu typowe dla japońskiego noise pomysły burzenia struktur popularnej muzyki. Płyta choć nie posiada rytmu to jednak brzmi interesująco. Barwy są bardzo dobrze skonstruowane zaś sam miks jest zbalansowany z aptekarską precyzją jeśli chodzi o głośność i panoramę. Generując te materiały Akifumi Nakajima był już znanym twórcą na scenie noise więc w sumie nic dziwnego że nawet pomimo wykorzystania dość minimalistycznego zestawu wygenerowano tu niesamowicie orginalnie brzmiącą muzykę elektroniczną.
 Słuchanie albumów takich jak ten, to poniekąd przypomnienie abstrakcji strukturalnych zawartych na najbardziej interesujących dawnych płytach protoplastów industrialnych hałasów.  Wówczas nagrywano bez technologii MIDI, przy wykorzystaniu mikrofonów, analogowych syntezatorów modularnych i taśm co dawało specyficzne rezultaty.
 ,,Imagery Resonance'' to album przesiąknięty osobliwym przemysłowym ale też bez dwóch zdań surrealistycznym klimatem. Warto zwrócić uwagę na fakt, że jako pozycja zupełnie pozbawiona agresywnych skompresowanych brzmień samplera czy barw typowych dla cyfrowego modułu brzmieniowego, zawierająca jedynie poukładanie w ,,rytmy'' pętle analogowych syntetycznych barw, ''Imagery Resonace'' w ogóle nie nuży. Ta muzyka w dziwny sposób wciąga i absorbuje uwagę słuchacza. Albumu bardzo dobrze posłuchać na dobrej jakości słuchawkach po zmroku. Można wczuć się w enigmatyczny klimat. Kojarzy się on ze zdewastowanymi opuszczonymi złomowiskami lub ze  śmierdzącymi, obskurnymi wielkomiejskimi wysypiskami śmieci pełnymi insektów.
 Myślę że albumy takie jak ten są kierowane do dość wybrednych odbiorców. Dark ambientu słucha obecnie wielu fanów bardzo różnych stylistyk. Warto zwrócić uwagę na tą ponadczasową miksturę sonicznych konstrukcji z ciekawą futurystyczną okładką. Album predestynowany jest do częstego słuchania, rozmyśań i odkrywania nowych muzycznych krajobrazów.

Drumcomputer